piątek, 15 listopada 2013

na kocie mruczenie - początek / peeking kitten - the beginning

Godzina 10.00, środek tygodnia, pada... /10 AM, the middle of the week, it's raining...

Denmark Danmark dagpenge kontant arbejdslos unemployed washingmachine laundry

Standardowy widok w pralni. W Danii wszyscy (bezrobotni i na zasiłkach - w sumie jak ja teraz:P ) idą prać... Ty razem się zmobilizowałam i pranie wstawiłam jeszcze przed śniadaniem. Na szczęście ten widok zastałam jak już musiałam pranie tylko z suszarki wyciągnąć. Dumna mnie rozpierała!

/A standard situation in the laundry. All Danes do the washing at the same time... But this time I mobilized myself and went to the laundry before breakfast. Luckily, this scene (photo) I saw only after I had finished my own laundry. I was so proud!

Powrót do domu był jednak trudny, ponieważ nasz "osiedlowy" kociak podczepił się pod mnie i raźno przemaszerował ze mną cała drogę z pralni pod drzwi na klatkę. Nie dał mi wejść do środka bez jednoczesnego wpuszczenia go. Serce mi się krajało, jak tak opierał łapki na drzwiach i patrzał na mnie oczętami... No, ale nie mogłam. Ponad 5 min. zajęło mi prześlizgnięcie się niezauważoną do klatki (choć serce dalej się krajało), ale byłam twarda tym razem. 


/However, coming back home was a bit difficult, because our "neighbourly" kitten followed me a whole way back from the laundry till the door. I couldn't go inside without letting it (him/her?) inside too. My heart was bleeding, when IT was looking at me with this big sweet eyes... But I couldn't. It took me over 5 minutes to sneak through and got inside (even though my heart was still bleeding...

A jak to było z nim od początku? Ano tak, że już raz go musiałam z domu wyciągać jak prawie wszedł pod łóżko jakiś rok temu. Był wtedy nieco większy niż moja dłoń. Dzieciarnia sąsiadów bawiła się z nim na korytarzu koło naszych drzwi i już wtedy próbował wykorzystać okazję. Niedawno musieliśmy go z naszej szopo-graciarni wyciągać... Otwieram drzwi, próbuje znaleźć torbę na samym końcu szopy, a tu sruuuu coś przy mnie stoi. Wynoszę. Szukam dalej sruuuu i już jest w połowie drogi, żeby wejść za opony zimowe. Na szczęście zdążyłam podzwonić kluczami co go niezmiernie zainteresowało i wyszedł sam. Sprytny jest i szybki :)

/And what was the beginning with The Kitten? Over a year ago I almost needed to pull it out from under the bed. The Kitten was slightly bigger then my hand and it ran into our apartment when we opened the door while neighbours'  kids was playing with it in the staircase. Recently we also has pull The Kitten out form our external storage room. The key to lure The Kitten out was to jingle the keys :) The Kitten is clever and fast!

Ale wracając do bieżących wydarzeń... Poskładałam wyprane rzeczy, idę do kuchni zrobić sobie kawy i czuję, że ktoś mnie obserwuję... 

/ I went to the kitchen to make coffee and I felt that somebody is observing me...:)

  

 Co jak co... ale mała bestia bystra i sprytna jest :) I ma zadatki na gwiazdę!

/He or she is clever and smart and has everything to be a celebrity!


Pierwsze co przychodzi chyba wszystkim na myśl: dać kotkowi mleczka! Dobrze wiedzieć, że większość kotów (dorosłych!) nie toleruje dobrze laktozy zwłaszcza z krowiego mleka. Powstrzymałam się z mleczkiem, ale serce mi się dalej krajało, bo nawet szyneczki ani innego mięsnego przysmaczku nie było w lodówce.

/Not all cats like to drink milk - they (mostly grown-up cats) don't tolerate lactose. So I didn't give the kitten any milk and unfortunately I didn't have any meat-like snack.



I tak oto mamy przyszywanego ogrodowego kota!

To nie koniec historii o Kociaku. Następnym razem o tym jak Kociak pomagał w demontażu anteny satelitarnej :)

/And so we got a garden kitten! But it isn't over. Next, how The Kitten help to disassemble a satellite dish :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz